Stało się... wygląda na to, że sezon na szparagi kończy się nieubłaganie, bo ceny tych frykasów zleciały nagle na łeb, na szyję ;) Przy takim obrocie rzeczy korzystamy ile wlezie i konsumujemy szparagi na surowo, duszone i zapiekane. Wczoraj było kaszotto z zielonymi szparagami a dziś na obiad:
Tarta z kozim serem i szparagami
Ciasto (Proporcje na formę do tarty średnicy 24 cm):
60 g zimnego masła
150 g mąki orkiszowej
szczypta soli
45 ml (3 łyżki stołowe) zimnej wody
250 g zielonych szparagów (pół pęczka)
100 g sera koziego
2 jajka
150 ml creme fraiche
sól i pieprz do smaku
Do miski wsypać mąkę i sól, wymieszać. Dodać zmrożone i pokrojone masło. Ubijaczką do ziemniaków wgniatać masło w mąkę aż do uzyskania konsystencji "mokrego piachu" (w cieście mają być widoczne większe grudy masła). Wlać zimną wodę, energicznie zagniatać ciasto do połączenia składników w zwartą masę. Uformować z ziasta kulę, spłaszczyć ją, owinąć folią spożywczą i wsadzić do lodówki na minimum 1 godzinę.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni C.
Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki na blat opruszony mąką, rozwałkować cienko i ułożyć w foremce do tarty. Odciąć nadmiar ciasta, wnętrze wyłożyć papierem pergaminowym i obciążyć fasolą / ceramicznymi kulkami. Piec 15 minut.
W tym czasie odłamać zdrewniałe końcówki szparagów (chwycić szparagi pod główką i na końcu łodygi, zgiąć, pęknie tam gdzie zaczyna się zdrewniała część). Szparagi opłukać zimną wodą.
W misce wymieszać jajka, śmietanę i przyprawy na jednolitą masę.
Upieczony spód tarty wyjąć z piekarnika, zdjąć fasolki / ceramiczne kulki.
Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 180 stopni.
Na spodzie tarty ułożyć szparagi i kawałki sera koziego, zalać mieszaniną śmietany i jajek. Wstawić do piekarnika na 25 minut. Piec do zrumienienia.
Wyjąć na kratkę i lekko wystudzić.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz