Aż mi się zaśliniło.... ;). Odkąd M. jest w Indiach (prawie 2 miesiące) nie gotowałam nic egzotycznego. Zainspirowałaś mnie na nowo Ewko, aczkolwiek mój Em od dawna nie lubi już typowej kuchni indyjskiej. Obecnie, będąc tam, tęskni za moim wypośrodkowanym gotowaniem ;). Miłe, prawda? ;-)
2 komentarze:
Aż mi się zaśliniło.... ;). Odkąd M. jest w Indiach (prawie 2 miesiące) nie gotowałam nic egzotycznego. Zainspirowałaś mnie na nowo Ewko, aczkolwiek mój Em od dawna nie lubi już typowej kuchni indyjskiej. Obecnie, będąc tam, tęskni za moim wypośrodkowanym gotowaniem ;). Miłe, prawda? ;-)
Cieszę się, że moje eksperymenty kulinarne są dla Ciebie inspiracją.
Pochwały z ust męża są rzeczywiście słodsze od miodu ;)
Prześlij komentarz