Przekopuje się przez internet w poszukiwaniu pomysłów na urodzinowe przyjęcie Tomasza. Tematyka jest oczywista: pociągi, samochody (albo lepiej pociągi), ew. samoloty w towarzystwie samochodów i pociągów a na sam koniec jak już nie będzie nic innego to mogą być lokomotywy. Chyba jeszcze mogłyby być jakieś rakiety oraz "spejsszip", byle nie za dużo aby się nie plątały po torach.
Narazie podpatrzyłam pomysł na obrus z motywem drogi/torowiska, pojemniki na upominki w kształcie wagoników i "toppers" na tort.
2 komentarze:
Moja corka jest chrzestną u takiego dwulatka.Zawsze tort był samochodowy, albo pociagowy, bo ten jej chrzesniak ma braciszka 6-letniego i my jako najblizsza rodzina zawsze obowiazkowo na imprezach.
Jak sie przyjedzie do Marsylii na 1 dzien,jak ja, to robi bardzo pozytywne wrazenie, takie egzotyczne,portowe jak w micie o niej.I dzieki z akomplement. To a propos twojego komentarza.
Wydawało mi się, że takich męskich tematów na urodzinowe party to nie jest za dużo a po paru godzinach szperania okazało się, że w mamy pomysłów na kilka imprez do przodu.
My w sobotę mamy "poprawiny" urodzin, bo właśnie w sobotę Tomasz kończy 4 lata (jak ten czas leci!!!). Wykorzystamy dekoracje wyścigowe z przedszkola :)
Prześlij komentarz