Rozsmakować się...
Szybko, szybko delektować się póki jeszcze są, jest, jesteśmy... czereśnie, słońce, przedszkole, nasze miejsca w Graz. To lato przyniosło nam eksplozję emocji i rozsypało naszą lekko już ustabilizowaną egzystencję. Nastąpił moment zamknięcia i oczekiwania na otwarcie wielkiego i nieznanego Nowego.
1 komentarz:
Uwielbiam czeresnie. to jeden ze smaków dziecinstwa. A na Florydzie pierwszy raz w zyciu jadlam czeresnie w styczniu. Tez smakowaly wysmieniecie i byly z Chile.
Prześlij komentarz