Chodził mi po głowie, wyświtlał się pod powiekami gdy zamykałam oczy idąc spać, najpierw czarno-biały, z czasem nabierał kolorów. Kompilacja wszystkich wspomnień przywiezionych z bajecznych miejsc w których byłam i barwnych ilustracji obejżanych przez lata na poźółkłych kartach manuskryptów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz