Translate

2011/07/20

Na rozgrzewkę...

...tarta z bekonem, porami i serem.
Na rozgrzewkę gdy za oknem wciąż pada, wieje i powiedzmy sobie śmiało-pogoda przypomina bardziej wiosnę w PL niż lato prawie nad Adriatykiem!



opakowanie gotowego ciasta francuskiego

3 średnie pory
4 plastry bekonu/boczku parzonego
50-100 g tartego sera żółtego
śmietana kremówka
3 średnie jajka
pieprz i sól

Piekarnik rozgrzewam do temp. 200 stopni.
Pory nacinam, płuczę z piasku i tnę na plastry. Wrzucam do garnka, zalewam wrzątkiem i gotuję ok. 10 min. W tym samym czasie na patelni podsmażam lekko bekon pocięty na mniejsze paseczki. Gdy pory są już ugotowane odcedzam je i zostawiam do przestygnięcia.
Formę na tartę wykładam papierem pergaminowym (mam stalową formę a nie teflonową), wylepiam ciastem i podpiekam 5-7 min.
W misce mieszam jajka, śmietanę, ser i mieszam energicznie. Dodaje podsmażony i ostudzony bekon oraz obgotowane pory, sól i pieprz, mieszam całośc jeszcze raz. Nakładam farsz na ciasto i zapiekam 10-15 minut.

Tak samo smaczna na ciepło jak i na zimno. Biorąc pod uwagę pogodę w tym tygodniu u nas jednak na ciepło ;)


Smacznego!

2 komentarze:

Amisha pisze...

Jak dla mnie - danie w moim stylu... :-)

EwKa pisze...

jak się tak zastanowię to rzeczywiście tarty byłyby moim numerem jeden domowym menu. Nie dość, że robi się je szybko to jeszcze nawrzucać im można niebywałe rzeczy jako farsz-trochę takie śmietnikowe danie ;)