Translate

2012/05/14

dwie zapiekanki au gratin w jednej


...czyli tak się kończy dylemat co zrobić na obiad jak się ma smak i na szpinak i na ziemniaczki. W dodatku danie miało być wykonywalne szybko, łatwo i bez stania nad garami, bo mnie połamało i jakieś diabelstwo siedzi mi pod łopatką. Oto małżeństwo ziemniaczano-szpinakowe pod chrupiącą pierzynką.

375 g szpinaku mrożonego (w brykietach)
1 ząbek czosnku
2 duże, ugotowane ziemniaki
1 opakowanie śmietany 18 procent
1 duże jajko
mozarella (opakowanie 200g)
1 łyżka stołowa masła+ trochę do wysmarowania formy
bułka tarta (ok. 2 łyżek stołowych do wysypania formy)
świeżo starta gałka muszkatołowa
sól, pieprz

Piekarnik nagrzać do temp. 190oC.

Mrożony szpinak wrzucić do rondla, dodać łyżkę masła i zgnieciony praską ząbek czosnku. Wlać ok. 120 ml wody. Dusić pod przykryciem na małym ogniu aż woda wyparuje a szpinak zmięknie. Lekko przestudzić.

Śmietanę i jajko wymieszać do połączenia. Dodać sól, pieprz i gałkę.

Żaroodporną formę (używam małej formy ceramicznej 30x20 cm) wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Połowę ziemniaków pokroić w plastry i ułożyć na dnie formy. Wlać 1/3 masy jajeczno-śmietanowej. Dodać 1/3 pokruszonej mozarelli. Na serze ułożyć szpinak, na szpinaku znów mozarellę. Całość przykryć plastrami ziemniaków, zalać resztą jajek ze śmietaną i obłożyć pozostałą mozarellą.
Opruszyć pieprzem i zapiekać przez godzinę lub półtorej.
Smacznego!

PS. Może być wogóle wegeteriańsko bardziej, gdy jajko zastąpi się łyżką stołową mąki.

2 komentarze:

Amisha pisze...

Wydrukowałam i niosę na chatę. Problem obiadu z pałki. Dzięki Ew-Ko!

EwKa pisze...

Proszę serdecznie o opinię ;)