Translate

2011/10/14

Dwa ziemniaki

 
... czyli kopytka nieortodoksyjne z batatem i poczciwym kartoflem w roli głównej. Eksperyment kulinarny:

Kopytka:
2 ogromne kartofle kartoflane
1 ogromny batat (słodki ziemniak)
ok. 2 szklanek mąki
1 jajko rozmiaru L
pieprz
sól
gałka muszkatołowa

Masło szałwiowe:
łyżka stołowa masła
łyżka stołowa oliwy z oliwek
7-8 listków świeżej szałwi

parmezan

Ziemniaki i batat ugotować (ze skórką) w lekko osolonej wodzie, odcedzić, odstawić do ostygnięcia. Obrać, przecisnąć przez praskę do misy. Doprawić solą, pieprzem i świeżo startą gałką. Dodać jajko i mąkę, zagnieść gładkie ciasto.

Blat posypać mąką, wyłożyć ciasto, uformować z niego wałek a następnie odcinać nożem ukośne, niewielkie kawałki ciasta.

Zagotować wodę, osolić. Kopytka wrzucać partiami, gdy wypłyną na wieszch wyjmować je łyżką cedzakową.

Na patelni rozpuścić masło, dodać oliwę i wrzucić listki szałwi. Smażyć je aż będą chrupiące a tłuszcz zabarwi się na lekko zielonkawy kolor. Wyjąć delikatnie szałwię i odsączyć ją na ręczniku papierowym. Wyłączyć gaz/prąd/ogień pod patelnią, wrzucić ugotowane kopytka, potrząsnąć lekko patelnią aby pokryły się mieszanką oliwy i masła. Przełożyć na talerze, udekorować listkami szałwi.
Można posypać startym parmezanem.

Smacznego!

Brak komentarzy: