Translate

2011/09/19

historia pewnego kasztanka

Aufsteirern!

Za nami  trwający cały weekend festiwal młodego wina (Sturm) oraz "bawarskiej" muzyki, mody (Tracht und Dirndl) i wszelakiego rękodzieła. W tym roku jubileuszowy, bo 10.


Lokalne stroje są piękne ale i niewyobrażalnie drogie! Szyją je wyspecjalizowane pracownie, niektóre niezwykle renomowane. Można spotkać zarówno "tańsze" wersje uszyte z lnu, drukowanej bawełny i lodenu jak i takie do których użyto tafty, wyskokogatunkowych sukien, batystu oraz ręcznie drukowanej bawełny. Na krótko przed Aufsteirern spodnie "lederhose" wraz z innymi elementami ludowego stroju (w wersji i damskiej i męskiej) można kupić nawet w markecie Lidl czy Hoefer. Cały zestaw będzie kosztował od ok 300-400 euro (ten marketowy) do kilku tysięcy w wersji limitowanej, szytej z najszlachetniejszych materiałów i u renomowanego krawca/projektanta.



Było też coś dla dzieci...

W tym roku miłym zaskoczeniem była o niebo lepsza organizacja "ruchu" uczestników festiwalu dzięki czemu tworzyły się zatory tylko koło stoisk z "napojami". Tu słówko wyjaśnienia: Styryjczycy biorąc szklankę ze Sturm-em muszą stanąć na środku przejścia i porozmawiać ze znajomymi, nieznajomymi lub podumać wolno sącząc winko. Dzięki temu nie ma "picia sportowego" a degustacja jest tylko dodatkiem do miło spędzonego czasu w tłumie. Miłe to.

Ps. Dziś rano na znak, że dożynki już były i to najwyższa pora na jesień rozpadało się na dobre... Ehhh.

2011/09/15

Samoznikające maślane ciasteczka

Zrobiłam je dla syna który dziś przeżył swój pierwszy "kryzys" przedszkolny. 
"Małe conieco" na osłodę życia w przygotowaniu którego dzielnie mi pomagał.

ciastka maślane

125 g (pół kostki) miękkiego masła
pół szklanki miałkiego cukru lub cukru pudru
2 szklanki mąki
1 żółtko
aromat do ciast lub esencja ( u mnie migdałowa)

Wszystkie składniki zagnieść w misce, z ciasta uformować kulę, zawinąć ją w folię i schować do lodówki na minimum 1/2 godziny.
Ciasto wyjąć na papier pergaminowy i rozwałkować na grubość 3-4 mm (ja wieszch ciasta przykryłam folią spożywczą aby wałek się do niego nie kleił). 
Wycinać ciasteczka. U nas najpopularniejsze wzorki to wołek i osiołek z bożonarodzeniowej szopki, synek uwielbia obgryzać im uszka :)
Ciasteczka kłaść na blachę wyłożoną pergaminem.
Piec ok. 15-17 minut w temp. 180 stopni.
Przestudzić na kratce.
Ewentualnie zabarykadować kuchnię do czasu wystygnięcia ciasteczek.

Smacznego!

2011/09/13

sooooo sweet...

Gdyby nie one...

 to wciąż miałabym złudzenie, że lato trwa w najlepsze.

2011/09/04

2011.09.04 15.30

...

wakacje pod znakiem ryb